Jak już wiecie, zachorowałam na złoto w kuchni. Niemal cały maj spędziłam na wagarach, uciekając od obowiązków (na tyle, na ile było to możliwe) i buszując po sieci w poszukiwaniu inspiracji, ale również oferty, która byłaby w stanie uczynić zadość moim złotym fantazjom.
Wygląda na to, że apetyt na złoto macie i wy, ponieważ wpis o złotej kuchni cieszył się (a właściwie cieszy nadal) dużą popularnością. Złoto pieści oko. Może wolelibyśmy dać się porwać miłości bardziej ambitnej, trudniejszej, wysublimowanej. Tylko po co?
Chcecie zobaczyć, co udało mi się znaleźć? Zanim przejdę do prezentacji, muszę podziękować mocno i z całego serca Barbe Cue, która podsunęła mi parę kluczowych linków: Barbe, fanko polerowanego mosiądzu, dziękuję po tysiąckroć!
Jeśli sobie przypominacie, postanowiłam wymienić w kuchni kilka elementów: oświetlenie i uchwyty.
Nie jest łatwo… Oferta ładnych złotych przedmiotów jest skromna. To, w czym mogą przebierać klienci na kontynencie amerykańskim, wciąż ma się nijak do oferty dostępnej dla rynku europejskiego. Można jednak zbliżyć się do wyśnionych inspiracji.
Po pierwsze: uchwyty i gałki.
1 – Handles 2-8 – wszystkieuchwyty.pl 9 i 10 – Gamet
Moje “łupy” uporządkowałam od najdroższych do najtańszych. Kolekcję otwiera uchwyt (1), obecnie oferowany w promocji, za jedyne 974 zł (przeceniony z 1217 zł). Dalej poziom cenowy opuszcza przestworza niebieskie i zbliża się do ziemi: pozycje od (2) do (8) to oferta ze strony wszystkieuchwyty.pl, ceny wybranych przeze mnie uchwytów wahają się od 50 do 28 złotych. Wszystkie artykuły są wykonane z prawdziwego mosiądzu, co oznacza, że złoto nie wytrze się odsłaniając pospolitą stal. Wybór zamykają dwa artykuły w najbardziej przyjaznej cenie – za uchwyt numer (9) należy zapłacić ok. 14,50 zł, a za gałkę (10) niecałe 4,00 zł.
Po drugie: kinkiety
1, 2 – Nordic Decoration; 3 i 4 –Esconcept; 5 – Mlamp; 6 – North Style
O ile modele dostępne dla polskiego rynku są naprawdę ładne i jest do czego wzdychać, o tyle ich ceny odpierają apetyt (nie tylko na złoto). Na powyższej tablicy artykuły zostały uporządkowane według cen właśnie, które idą z góry na dół. Najdroższe kinkiety to (1) i (4), trzeba za nie zapłacić 700-600 zł, (2) i (5) to wydatek powyżej 500 zł, a ceny kinkietów (3) i (6) przekraczają 450 zł.
Nie zdecydowałam się na żadną z nich. Postanowiłam zaryzykować i kupić lampki na ebay’u od… chińskiego producenta. Wysoka ocena kupujących dodała mi odwagi.
Po trzecie: lampa.
Najwięcej problemu mam z główną lampą. Wiem doskonale, co mi się podoba, niestety, to, co udało mi się znaleźć, wykracza poza moje możliwości finansowe. Moja miłość i absolutny numer jeden, to nr… (1), znalazłam go na ebay, u amerykańskiego sprzedawcy. Z transportem i opłatami celnymi kosztowałby mnie ok. 3 tys. złotych. W podobnej cenie, niemal identyczny plafon (w dwóch różnych rozmiarach), można kupić w Polsce, w sklepie Mint Grey (2). Te dwie lampy, wspaniałe, piękne, to zdecydowanie wysoka półka. (2) i (5) to lampy, z które trzeba zapłacić ok. 1500 zł, z kolei plafony (3) i (6) kosztują ok. 1000 zł. Nic jeszcze nie zdecydowałam. Może wy mi pomożecie?
Buszując ostatnio po sklepach zaczęłam się zastanawiać, czy nie uprawiam przypadkiem powszechnie lubianego sportu: pogoni za króliczkiem. Poszukiwania wymarzonych, idealnych przedmiotów są już na tyle emocjonujące i przyjemne, że ich ostateczne zdobycie schodzi jakby na plan dalszy i przestaje być celem samym w sobie. Byłoby może i tak w moim przypadku, gdyby nie fakt, że za wielką wodą nadano już do mnie przesyłkę z kinkietami, a zamówienie na uchwyty wyszło od wszystkieuchwyty.pl do producenta.
Kinkiet z Chin oraz rączka do szafki i gałka ze sklepu Wszystkie Uchwyty.
Pozostaje przygotować kuchnię na zmiany i zdecydować się na lampę. Mam wrażenie, że z drugą częścią będę miała niemały problem…
* * *
Wszystkim mającym apetyt na złoto przypominam, że w konkursie #peonyparty2 można wygrać kota malowanego szczerym złotem! Wszystkie szczegóły znajdziecie klikając TUTAJ.
Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.
– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.
Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –
