Witryna Charlotte (w nowym miejscu)

Dla wszystkich niecierpliwych, którzy już od kilku dni zdecydowanie mnie poganiają… nareszcie! oto Witryna Charlotte z pięknym ryglem. Wpadajcie podziwiać!

Mało mnie było ostatnio. Dziękuję wam za cierpliwość, bo chociaż niewiele wpisów ukazywało się tutaj w listopadzie, nie przestawaliście tu wpadać. Przerwa i zawieszenie było spowodowane pewnymi zmianami u mnie, które sprawiły, że jestem w nowym miejscu. Ale to ciągle ja! I chociaż układ mebli oraz wnętrza nie będą już takie, jak kiedyś, znajdziecie u mnie nadal to, z czym, jak ufam, kojarzę się wam. Liczę też na to, że pomożecie mi się urządzać.

living room - homelikeilike.com

wall gallery - homelikeilike.com

Wiem, nie możecie się doczekać witryny. Przyszła i stoi już, co prawda w nowym miejscu, ale w otoczeniu dobrze wam znanych przedmiotów. Moja kolekcja biało-niebieskiej ceramiki wylądowała na szczycie mojego nowego mebla.

(Ostatnio wydałam się sobie taka podobna do Karen Blixen (schlebiam sobie, prawda?) – moja ceramika…, moja porcelana…, moja farma…)

Seart.pl witryna charlotte - homelikeilike.com

Firma Seart po raz kolejny okazała się niezawodna i słowna. Terminy idealnie dotrzymane (nawet lekkie wyprzedzenie), sprawna dostawa, świetny kontakt z przewoźnikiem i ogólnie bardzo miła atmosfera. Tak jak w przypadku biblioteczki, tak i tym razem, zależało mi na drobnych zmianach wymiarów. I znowu okazało się, że można! Mimo że w katalogu Witryna Charlotte jest oferowana w szerokości 109 cm, producent zgodził się ją dla mnie powiększyć (za dopłatą) do 120 cm. Skrzynia wewnątrz i na zewnątrz została pomalowana na pełny biały kolor. Mebel przyszedł w stanie zmontowanym (jedynie półki wymagały ułożenia na wsporniczkach w formie małych listewek wsuwanych w odpowiednio wykonane szczeliny).

seart.pl witryna charlotte - homelikeilike.com

seart.pl - witryna charlotte - homelikeilike.com

Zmieściło się w niej zaskakująco wiele, ale wrzucone na szybko, bez składu i ładu. Będę to musiała uporządkować, aby witryna była witryną z prawdziwego zdarzenia, a nie po prostu meblem na naczynia. Dajcie mi jeszcze troszkę czasu, obiecuję to usystematyzować, a przy okazji przedstawić moją teorię na temat witryny jako takiej.

Stanęła obok aneksu kuchennego i łączy w ten sposób kuchnię z częścią dzienną. Dominuje, i dobrze, dzięki temu odwraca uwagę od zbyt nowoczesnych mebli kuchennych.

witryna charlotte z seart.pl - homelikeilike.com

Sądzę również, że to dobre tło dla ciemnego stołu. Rozładowuje kolorystykę i znowu – daje dobry kontekst jadalni.

Mebel wypełnił wnętrze zdecydowanie ciepłym charakterem. Szlachetna linia, mocny i wdzięczny akcent w postaci ciemnego rygla, no i zapach drewna!

witryna charlotte - detal - homelikeilike.com

Nie ukrywam, że jestem z niej zadowolona.

Pokój, podzielony na część dzienną i aneks kuchenny, jest bardzo malutki (z małym przedsionkiem ma w sumie ok. 21 m2). To prawdziwe wyzwanie pomieścić tutaj wszystko, ale powoli kolejne sprzęty znajdują swoje miejsce.side table - homelikeilike.comZabudowa kuchenna, będąca na wyposażeniu, nie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej, na szczęście jest dość neutralna i myślę, że jakoś ze wszystkim zagra.

Niewątpliwą zaletą jest ilość wpadającego tu światła. Niby wszystko takie samo, a jednak prezentuje się inaczej. Jak to oceniacie?

side table - homelikeilike.com

blue and white - homelikeilike.com

roses - homelikeilike.com

 

Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.

– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.

Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –