To był moment. Przeglądałam najnowsze piny na głównej stronie Pinteresta. W oko wpadło mi wnętrze, jakby mi je ktoś z mojej duszy wymalował. Spojrzałam na podpis: William Rankin McLure IV. Któż to taki? Poleciałam szukać w sieci i przepadłam.
Cierpię na taką przypadłość: gdy mam bardzo dużo do zrobienia, a bat o nazwie dead line wisi nade mną złowieszczo, grzebię neurotycznie po internecie. Tak było wczoraj. Zamiast skupić się na pracy, otwierałam kolejne zakładki, szukając ładnych obrazków. Wtedy właśnie, zupełnie przelotnie, zerknęłam na podpis pod jednym z setek przeglądanych zdjęć. Zaintrygowały mnie tkaniny w biało-błękitne desenie w białym salonie, bogato ozdobionym kwiatami i malarstwem. Szybko spojrzałam na podpis. William McLure. Nie znam. Pewnie projektant. Eh, co tam dead line, spojrzę sobie, kto zacz. No i przepadłam!

Wszystko, co kocham

Doskonałość!
Co prawda informacji o nim niewiele. Sam zdradza jedynie, że już jako dziecko objawił wyjątkowy talent, a ponieważ (na oko) lat ma niewiele, szybko zdołał prawidłowo rozwinąć swoje talenty.

Malarstwo Williama McLure. Ja tu widzę nadmorską miejscowość. Rewelacja!
Ponieważ nigdzie nie trafiłam na wyczerpujący jego życiorys, w Wikipedii notatki brak, uznałam, że to, co powinnam o nim wiedzieć, to jego praca i właściwie, co mnie obchodzi data urodzenia. Zalęgłam mu się na Instagramie, nie zdziwiłabym się, gdyby odczuwał moją natrętną obecność w swoim domu, ponieważ buszowałam bez opamiętania po jego mieszkaniu, zachwycając się coraz bardziej tym co widzę!
Malarz abstrakcyjny, portrecista. Projektant wnętrz. Właściciel domu, który aktualnie wpisuję na pierwsze miejsce na liście moich ulubionych.
Simply the perfection
Biało-niebieska ceramika, dużo bieli, morska trawa, żywe kwiaty, masa albumów, doskonała sztuka, koralowce, ciepłe antyczne drewno… – czyż można sobie wymyślić bardziej smakowitą mieszankę? Patrzę, patrzę, patrzę… Rozkosz!

Patrzę na ten kadr i myślę sobie: złoto jest piękne i nie musi być metalem!

Komentarz jest zbędny

Moim ulubionym, malutkim bohaterem tego mieszkania jest porcelanowy talerzyk w biało-niebieski deseń. Ile razy go widzę, uśmiecham się i myślę sobie: “Mam taki sam!”

Dużo bieli, złoto w postaci mosiężnych ramek i morskiej trawy, zieleń żywych kwiatów, masa książek.

Morze błękitów na tle bieli

Sypialnia jest dużo ciemniejsza, dużo bardziej poważna, antyczna i zachwyca mnie tak samo, jak pokój dzienny.

Widzę tu nawiązania do klasycznego kolonialnego stylu i mogę się tylko domyślać, że inspiracją mógł być Ralph Lauren…
Mam wrażenie, że poznałam właśnie kogoś, kto bije cały świat na łeb w natężeniu (zrealizowanych) pomysłów wnętrzarskich.
DIY haute couture
Na Instagramie nie brak zdjęć z efektami spontanicznych pomysłów na zmiany w domu, a ponieważ facet ma bezsprzecznie duszę artysty, jego DIY to, rzekłabym, haute couture samodzielnych przeróbek. Na potwierdzenie mojej tezy przedstawiam burgundowe lampy, ścianę ozdobioną stemplem, który sam wykonał, urzeczony deseniem podejrzanym w jakimś stylowym domu, oraz ręcznie malowaną tapetę we wzór bambusowych patyczków.

Taka lampa.

Ręcznie malowana tapeta i ściana ozdobiona przy pomocy własnoręcznie wykonanego stempla.
Facet, który malował podłogi
The guy who painted the floors
Wygląda jednak na to, że najczęstszym obiektem jego Before and after są podłogi. Jak twierdzi, w jednym z komentarzy, one je po prostu tak myje. Po intensywnej pracy nad malowanymi obrazami biała podłoga znacząco ucierpiała. Umył ją po swojemu: wałkiem i białą farbą.

Tak sprząta William McLure
Zgodnie z tym, co pisze na IG, podłogi maluje nocą. Wiem, że malarze uwielbiają malować nocą swoje obrazy (obserwowałam ten nawyk u moich dwóch kuzynek malarek), nie dziwi mnie więc, nocny zwyczaj Williama. Pomysły i efekty – rewelacyjne! Jak sam wyznaje, tworząc często popija wodę do płukania pędzli zamiast szampana, ot… artystyczny nieład…

Chodnik z morskiej trawy by William McLure

Nocne malowanie podłogi
Nie mogę wam tu wkleić wszystkich jego zdjęć z IG, lećcie tam i sami zobaczcie! Jest tam relacja z klejenia nóżek na kółkach do sofy, wspartej tymczasowo na stercie albumów, a także efekt malowania sprayem wanny w nowo zakupionym domu (before delikatnie mówiąc… było obrzydliwe i maksymalnie niehigieniczne).
Gdy przeglądałam zdjęcia jego domu, skrzydeł dodawała mi myśl, że ja właściwie mam dużo podobnych rzeczy. Nie śmiem się porównywać, ale nie mogłam też sobie odmówić zabawy w zaaranżowanie chociażby stolika kawowego w stylu by William Rankin McLure IV.

Coffee table by William Rankin McLure IV

My coffee table inspired by
I powiem wam więcej, jego styl nie jest tak kosmicznie odległy! Wciąż z wiszącym nad głową dead linem, zabawiłam się w internetowe zakupy i nakreśliłam sobie mały szkic pokoju w stylu tego szalonego gościa.

1, 10,12 – Ikea; 2,3 – Leroy Merlin; 4. – ; 5, 6 – Raw Decor; 7. – DaWanda; 8 – Hues; 9, 13, 16 – Mint Grey; 11, 15 – A’miou Home; 14 – Allegro
Wracam do pracy, ale nie mogę zagwarantować (przede wszystkim sobie), że nie będę co pięć minut zaglądać na jego IG.
* * *
Prezentowane zdjęcia pochodzą ze strony internetowej William.McLure oraz z jego konta na Instagramie
Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.
– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.
Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –