Zostawiam wam dzisiaj jesienny stół, trochę w ramach przeprosin za długie milczenie, trochę na pożegnanie lata, a najbardziej po to, by zainspirować was do kolorowego nakrywania do stołu.

Zostawiam wam dzisiaj jesienny stół, trochę w ramach przeprosin za długie milczenie, trochę na pożegnanie lata, a najbardziej po to, by zainspirować was do kolorowego nakrywania do stołu.
Nie narzekam na upały, nawet jeśli chwilami gorące powietrze odbiera mi chęć do pracy, a nawet do racjonalnego myślenia. Jest tak pięnie! Tak południowo! Tak śródziemnomorsko. Nie wiadomo, kiedy znowu nad Polskę napłynie drugi taki ciepły front. Dla tych, którzy ostatnie tygodnie wakacji spędzają w gorącym kraju nad Wisłą, przygotowałam śródziemnomorskie bukiety.
Dzisiaj będzie nostalgicznie. Tęsknię za bielizną stołową. Gdzie się podziały białe, wykrochmalone, bawełniane i lniane obrusy? Pragnę powrotu tekstylnych serwetek rozkładanych do posiłku na kolanach!