Szafka na buty i nowe kolory

Ta szafka na buty to prezent na nowe mieszkanie, a także miłość od pierwszego wejrzenia, zupełnie zaskakująca, bo słyszeliście kiedyś, żeby zachwycić się szafką na buty?

Mebel pochodzi z Sweet Living, sklepu, z którym współpracuję od dawna, ale z właścicielkami tej firmy łączy mnie nie tylko praca. Przegadałyśmy już wiele godzin o inspiracjach, trendach we wnętrzarstwie, o tym, co lubimy, co dostarcza nam emocji i, jak to kobiety, o sprawach wszelakich, o życiu i babskich bolączkach.

Kasia Klekowska i Małgosia Milcarz mniej więcej od dwóch lat coraz odważniej proponują swoim klientom autorskie meble w dość szerokiej gamie stylów, bo są to i propozycje glamour, na wysoki połysk, i klasyczne białe hamptonowskie meble i bardziej nowoczesne formy.

szafka na buty Lady Pearl - homelikeilike.com

Ta szafka po prostu mnie zachwyciła. Wystarczy rzut oka, żeby zrozumieć, że projektowała ją kobieta. Góra spełnia świetnie rolę konsoli, na której można ustawić ulubione bibeloty. Szafka na buty Lady Pearl ma tak dobraną wysokość, że powieszone nad nią lustro doskonale będzie pełniło praktyczną funkcję, czyli będzie można się w nim przeglądać.

Mebel nie jest zbyt głęboki, więc ustawiony w korytarzu nie zabierze za dużo miejsca. Dwie praktyczne szuflady na samej górze to świetne miejsce na apaszki, szale, rękawiczki lub podręczne drobiazgi, takie jak klucze albo korespondencja.

szafka na buty Lady Pearl - homelikeilike.com

Oryginalnie, w kolekcji, szafka na buty jest oferowana w wersji na wysoki połysk, ale ponieważ u mnie tego typu meble zupełnie nie pasują, dziewczyny sprezentowały mi ją w wersji matowej. No właśnie. To prezent na nowe mieszkanie. Cudowny i kompletnie zachwycający. I praktyczny! Zmieściłam tam moje buty oraz buty trójki dzieci!

szafka na buty Lady Pearl - homelikeilike.com

Pokazuję wam dzisiaj tę szafkę w nowej aranżacji i w dość nowych dla mnie kolorach. Stąd też tytuł dzisiejszego wpisu. Nie umiem się temu oprzeć, coś ciągnie mnie do tej palety. Oczywiście wciąż lubię błękity, naturalnie pastelowe wnętrza nadal mnie ujmują, ale coś we mnie woła, że potrzebuję innych form, innych kolorów, innych zestawień.

szafka na buty Lady Pearl - homelikeilike.com

To było właściwie do przewidzenia, mimo że krążące po mojej głowie podejrzenia co do kierunku, w jakim będzie podążać ewolucja wnętrzarska, odrobinę mnie zaskakiwały.

Zaczęło się, gdy dwa lata temu William McLure, na pewno doskonale wam znany wspaniały malarz i projektant wnętrz, człowiek o nieziemskiej zupełnie wrażliwości na kolor i kompozycję, opuścił swoje przepiękne mieszkaniu w bieli i błękitach, i zamieszkał we wnętrzach w tonacji… brązowej.

złoto i czerń - homelikeilike.com
black and gold homelikeilike.com

Brąz we wnętrzach – paleta o najgorszej tradycji u nas w Polsce. Ci, którzy pamiętają ciężkie i ponure mieszkania z lat 90., z pewnością noszą w sobie uraz do brązów i beżów.

Obserwuję coraz więcej urzekających mieszkań, gdzie na bazie bieli grają zestawienia subtelnych czarnych form złagodzonych starym złotem, beżami i ciepłym brązem. Dopełnieniem takiej palety są zielone akcenty w postaci roślin, lub jakiś delikatny biało-niebieski akcent (bo dobra klasyka nigdy nie wychodzi z mody).

black and gold - homelikeilike.com

Zauważyliście może taką tendencję? Czujecie w tym potencjał i coś swojego?

Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.

– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.

Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –

 

szafka na buty Lady Pearl - homelikeilike.com