Zauważyłam dość częsty problem wśród osób urządzających swoje wnętrza, a dotyczący galerii ściennych. W wielu miejscach możemy znaleźć bardzo dobrze omówiony sposób rozmieszczania i organizowania galerii w różnych częściach mieszkania: nad kanapą, na klatce schodowej, w hallu, w sypialni, tymczasem niejeden właściciel wnętrz zatrzymuje się bezradnie z pytaniem: ok, ale co dać za szkłem, co włożyć w ramki?
Dzisiaj zapraszam was do mojej kuchni. Nareszcie rozświetlonej słońcem, którego promienie rysują na ścianach kwiaty, owoce i tajemnicę.
Wyszło spontanicznie, idziemy za ciosem. Zapraszam do pierwszego konkursu. Zapraszam do zabawy.
Miałam w planach zupełnie inny wpis, miał się ukazać za klika dni, ale nie mogę się powstrzymać! Muszę się z wami podzielić moją ostatnią małą internetową miłostką.
Wracam do dziewczęcego pokoju. Zgodnie z założeniami ma być dużo bieli, trochę koralowego i kropla złota. Jak realizuję założenia, pokażę na przykładzie krzesła z IKEA.
Na Targi Rzeczy Ładnych wybrałam się bez przekonania i raczej z poczucia obowiązku. Cóż bowiem ma oznaczać określenie “ładne” i dlaczego do oglądania ładnych rzeczy zaprasza się mnie banerem z sinym niebem i smutnym kadrem. Różowo nie było, ale wróciłam rozemocjonowana.
Kto był choć raz na moim blogu, już wie, że biało-niebieskie naczynia to coś, do czego mam ogromną słabość. Z tego, co mi wiadomo, parę osób udało mi się już zarazić. Uwaga, zarażam dalej!
Jest takie miejsce w Europie, gdzie piękno morza w niczym nie ustępuje czarowi tropików. Kocham to miejsce, choćby dlatego, że nie ma tam trzęsień ziemi. Zapraszam na Sardynię – mój raj na ziemi.
C’è in Europa un posto dove la bellezza del mare non ha nulla da invidiare al fascino dei tropici. Amo questo posto, mi basta il fatto che non ci sono i terremoti da quelle parti. Venite in Sardegna – mio paradiso terrestre
Kto z Was pamięta zestawy pocztówek, pakowane po 10 szt. w papierową obwolutę składaną na trzy? Kiedyś kartki z reprodukcjami zbierało się do kolekcji, podobnie jak opakowania po donaldówie. Ci, którzy wyżej cenili sobie papierki po gumie do żucia, może są dzisiaj fanami postmodernizmu. Kim mogą być teraz zbieracze kartek z reprodukcjami?
Oto pokój dziewczynki. Na półce z książkami leży bajka o Kopciuszku. W czym tkwi jej urok, co sprawia, że młode damy tak bardzo emocjonują się tą historią i pragną być jak jej bohaterka? To magiczna przemiana, metamorfoza. Im bardziej spektakularna, tym bardziej emocjonująca, zwłaszcza gdy dokonuje się w mgnieniu oka! Tymczasem, zazwyczaj od skrystalizowanego pomysłu do gotowej realizacji upływa wiele czasu.