Lato w ogrodzie, lato na wolności

Jest wspaniale! Jest lato, słońce zachodzi o późnych godzinach wieczornych, po dniu wielkiej spiekoty – nie próżnuje, Złociutkie! Są wakacje, co prawda nie moje, a moich dzieciaków. Na ten czas czekam w szare listopadowe dni i w lutowy zimny czas. Na lato w ogrodzie, na późny, z racji upału, obiad pod para-solem chroniącym przed słońcem, nie deszczem, na spanie pod samym prześcieradłem…

Dzisiaj przeszła burza. Och, jaka ulga, ale nie! Niech upały nie odchodzą, niech będą, chociaż ciężko pracować, gdy oczy kleją się z gorąca i rozpływa się obraz w monitorze. Trudno. Mając do wyboru mróz lub upał, zdecydowanie wybieram upał. W silnym słońcu zioła zaczynają mieć intensywniejszy  zapach i zwykła doniczka z bazylią potrafi wprowadzić iście śródziemnomorski klimat do całego domu. Zupełnie uległam myślom o południu Europy. Przeglądam zdjęcia z wakacji w Italii, a w kuchni pichcę już tylko włoskie potrawy. Lidl sprawił mi naprawdę miłą niespodziankę. Wpadłam tam w piątek po południu po szybkie zakupy, chcąc zrealizować spontaniczny pomysł powitania lata długą kolacją pod drzewami w ogrodzie. Co widzę? Tydzień włoski i doprawdy, bardzo bogaty wybór świetnych artykułów – oliwy, makarony, pieczywo, przeciery pomidorowe. Do tego dużo owoców.

Nie wiem, czy mieliście okazję uczestniczyć kiedyś w typowej włoskiej kolacji. Ja tak. Najwspanialsze odbywały się pod niebem Sardynii, przy starym kamiennym stole, w ogrodzie, pośród cytrusowego sadu. Na takie kolacje, kończące się w świetle gwiazd i księżyca, przychodzą często przyjaciele i rodzina. Każdy przynosi coś ze sobą – przystawki, sos do makaronu, deser. Podczas gdy w kuchni trwają ostatnie przygotowania, podgrzewa się potrawy, dodaje się ostatnie szczypty przypraw, mężczyźni serwują napoje – wodę, wino, piwo. Zaczyna się od ciepłych i zimnych przystawek. Mogą to być faszerowane warzywa, warzywa w cieście. Następnie podaje się makaron. Och! Spaghetti z jeżowcami – wyłowionymi tego samego dnia wczesnym rankiem, pachną morzem i mają kolor koralowców! Po makaronie przychodzi czas na mięso lub ryby. Latem często przyrządza się je na grillu, pieczone na drewnie. Podaje się je z sałatami i pieczywem. Na koniec serwowany jest deser – ciasto lub letnia wersja tiramisu’ – z lodów. Na trawienie koniecznie filiżaneczka espresso i lampka nalewki – Limoncello lub Mirto (likier z czarnych jagód). Rozmowom towarzyszy ciągłe cykanie niestrudzonych cykad.
Te włoskie kolacje to nie mit. One są. Tęsknię za nimi, dlatego tak bardzo lubię lato w ogrodzie.

* * *
lato w ogrodzie - summertime - homelikeilike.comNie przypuszczałam, że sznur lampek i dwa lampiony mogą sprawić tyle radości. Kupiłam je w IKEA. Są zasilane bateriami słonecznymi. Zapalają się same z nastaniem zmroku i świecą całą noc aż do białego rana. Moim ulubionym zajęciem jest teraz stawanie przy oknie lub na balkonie i przyglądanie się im w ciemności.

lato w ogrodzie - summer party - homelikeilike.com

garden party - homelikeilike.com

Co prawda nie było tylu potraw, co na włoskiej kolacji, ale nie ograniczyłam się do słonych paluszków. Podałam makaron po sardyńsku, sałatkę z sałaty, rukoli, pomidorów, oliwek i parmezanu i makaron z caprese. Były też gotowe mini bruschette oraz melon z szynką parmeńską (na upały polecam szczególnie!).

garden party - homelikeilike.com

lato w ogrodzie - homelikeilike.com

Jak przystało na IKEA, girlandę należało sobie złożyć samemu – wybrałam więc lampioniki w kształcie kulek z niemal delftowskim deseniem i koralowe kwiaty. Rokitnik dzielnie zastępuje drzewko oliwne.

garden party - homelikeilike.com

garden party - homelikeilike.com

Mam nadzieję, że was zainspiruję do biesiadowania pod gwiazdami. Nawet jeśli nie macie ogrodów, to na balkonach lub gdzieś w plenerze.

Dla mnie inspiracją były sardyńskie kolacje i… strefa kibica (!) którą Maggie, posiadaczka czarodziejskiego domku, urządziła u siebie za domem.

lato w ogrodzie - homelikeilike.com


Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.

– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.

Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –

Zapisz