Zostawiam wam dzisiaj jesienny stół, trochę w ramach przeprosin za długie milczenie, trochę na pożegnanie lata, a najbardziej po to, by zainspirować was do kolorowego nakrywania do stołu.
Nie ukrywam, że dla mnie samej inspiracją stały się niezwykłe aranżacje firmy Casa de Perrin, które urzekają mnie bogatą kwiatową oprawą oraz ciekawymi kolorystycznymi zestawieniami. Znacie ich? Myślę, że wielu z was nie jest obcy ich profil na Instagramie. Śledząc ich urzekające aranżacje postanowiłam skomponować coś podobnego, wykorzystując moje szklane i porcelanowe zbiory, które stoją w witrynie z firmy Seart nie tylko od parady – chętnie podaję w nich posiłki!
Jak wiecie, lubię polować na pchlich targach i w sklepach ze starociami. W ciągu lat nazbierałam również całkiem sporą porcję rodzinnych pamiątek, ponieważ zamiłowanie do skorupek wpoiła mi moja mama, która, odkąd pamiętam, lubiła wypełniać dom wyjątkowymi naczyniami.
Tak oto powstał mój jesienny stół. Jesienna aura zdominowała te kadry właściwie samoistnie. Nie było to moim zamiarem. Być może zielone hortensje nadały całego klimatu, a może po prostu nie sposób od niego uciec, bo jesień idzie i nie ma na to rady…
Bazą dla kompozycji stał się pomarańczowy obrus z amarantową bordiurą ze sklepu Sweet Living. Próbowaliście kiedyś aranżacji na obrusach w intensywnych kolorach?
Obrus Elegant Orange Pink przypomina strukturą zwiewny, pół-transparentny len, chociaż jest wykonany z bawełny. Aby podkreślić jego kolor, podłożyłam pod spód biały obrus, który jednocześnie pełni funkcję dodatkowego zabezpieczenia.
JESIENNY STÓŁ
No i właśnie, uwaga! Czy spotkaliście się kiedyś z pokrowcami na stół, do układania pod obrusem? Warto zaopatrzyć się w taki ochraniacz, zwłaszcza gdy jesteście posiadaczami stołu z delikatnym blatem, fornirowanym lub na wysoki połysk. We Włoszech to powszechnie stosowany element bielizny stołowej. Takie ochraniacze są wykonane z tkaniny przypominającej ocieplinę lub bardzo grubą flanelę. Zabezpieczają blat przed uszkodzeniem przez talerze i inne naczynia zawierające gorące potrawy. Oczywiście najczęściej korzystamy w tym celu z różnego rodzaju podkładek, ale kiedy zależy nam na bardzo eleganckiej aranżacji stołu, ochraniacz ułożony pod obrusem sprawdzi się dużo lepiej niż pojedyncze podkładki!
Wśród naczyń zobaczycie moje ulubione biało-niebieskie okazy, a także zieloną majolikę z motywem liści winogron oraz kolorowe kryształy. Bardzo lubię zestawiać szkło w różnych kolorach, dlatego ustawiłam na stole zielony kryształowy dzban, szklanki z kryształu w kolorze ochry, szklaneczki na kawę, zdobione złotymi paskami i cylindryczny wazon z dymionego szkła, który pierwotnie był wielkim świecznikiem ze sklepu Modern Classic Home. Niebieskie kieliszki to bardzo dawny zakup dokonany w jednym z pierwszych sklepów Almi Decor.
Bukiet hortensji ozdobiłam liśćmi mojej ulubionej hosty (czyli funkii).
Jak wam się podoba mój jesienny stół?
Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.
– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.
Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –
