Dojrzała wiosna to czas rodzinnych spotkań. Tak, mam na myśli głównie te, które odbywają się w związku z religijnymi uroczystościami, takimi jak przede wszystkim komunie, a także chrzty, obiady z okazji rocznic Pierwszej Komunii Świętej i chociaż wiem, że nie każdy z was je obchodzi (z różnych względów) mam nadzieję, że ta garstka inspiracji przyda się wam, na wypadek, gdybyście mieli urządzić w domu obiad bardziej uroczysty niż zazwyczaj. Zaręczyny, świętowanie zdanej matury z rodzicami i dziadkami. Może wy mi podpowiecie inne ważne wydarzenia, które teraz nie przychodzą mi do głowy.
Właściwie można by w tym miejscu uczynić dygresję identyczną z tą, którą zamieściłam przy okazji opisu przyjęcia urodzinowego: dobrze jest zawierzyć przygotowania uroczystego obiadu fachowcom, wejść do restauracji na czas niezbędny do spożycia posiłku i odbycia wszystkich ważnych i miłych rozmów, a potem wyjść stamtąd nie kłopocząc się o nic więcej, niczego jednak nie da się porównać z urokiem drzwi uchylonych na taras i zapachem ogrodu wchodzącym do jadalni.
Z myślą o takich chwilach przygotowałam dla was aranżację w moich ulubionych kolorach – bieli i błękicie. Tym razem, robiąc zdjęcia, starałam się pokazać wam kilka szerszych kadrów. Mam nadzieję, że się wam spodobają.
Podstawą pięknego stołu jest piękny obrus. O tym, że kocham obrusy, pisałam nie raz. Tym razem chciałam się wam pochwalić moim najnowszym nabytkiem – przepięknym lnianym okrągłym obrusem ze sklepu Tercja e-obrus.pl Jest idealny! Przede wszystkim jest lniany, a już wiecie, że niewiele włókien może równać się jakością ze lnem. Po drugie – jest duży! Ma aż 180 cm średnicy. Do tej pory udało mi się jedynie znaleźć okrągłe obrusy o średnicy 160 (na moim stole, który ma średnicę 135 cm są one praktyczne, ale na wyjątkową okazję przydałoby się się coś dostojniejszego i chociaż z pozoru różnica niewielka, to efekt jest widoczny!).
Przy okazji chciałam ogromnie podziękować właścicielce sklepu za pomoc przy wyborze. Nie mogłyśmy się nagadać, ponieważ Alicja także prowadzi bloga, a na dodatek, okazało się, że mamy wspólnych znajomych (uwielbiam te chwile, w których świat okazuje się być mały i przyjazny). Gorąco wam polecam ofertę firmy Tercja, znajdziecie tam tekstylia stołowe gotowe i szyte na miarę, na zamówienie, zdobione spersonalizowanymi haftami. Firma dysponuje bogatą ofertą tkanin bazowych (jeśli boicie się lnu, w co jednak nie wierzę, znajdziecie tam i bawełnę, i tkaniny plamoodporne, ale mnie zachwycają właśnie te lniane). Wpadnijcie na stronę sklepu pooglądać kolekcje, jest nawet linia inspirowana blogiem Velour Home (a to dopiero!).
Zastanawiałam się, jakie kwiaty dobrać do mojego nowego obrusu. Idealne byłyby konwalie, ale na nie jeszcze za wcześnie. Niezapominajki, choć urzekające, wydały mi się troszkę zbyt niepozorne. Zamówiłam więc w mojej ulubionej kwiaciarni niebieskie hortensje. To, co czekało na mnie, przerosło moje oczekiwania! Sami spójrzcie, czyż nie są wspaniałe!? Mają kwiaty wielkości bratków!
Brakowało mi jeszcze jakiegoś dodatku, najlepiej białego, ale róże byłyby zbyt ciężkie, eustomy stawiałam na stół już wiele razy i gdy rozglądałam się po kwiaciarni w poszukiwaniu natchnienia, nagle mnie olśniło! Gipsówka! Powiem wam szczerze, denerwuje mnie okropnie jako zapychacz w bukietach, ale pojedynczo jest urzekająca, delikatna, subtelna.
Szafirki miały kolor hortensji i trafiły na stół prosto z ogrodu.
Uzupełnieniem niedzielnej aranżacji może być wianek z białych kwiatów (tak, ten, który kupiłam na obiad biało-czerwony, i który później zdobił dom w czasie świąt Bożego Narodzenia i na pewno przyda się na inne okazje). Tu widzicie go w pokoju, ale najlepiej będzie się prezentował na drzwiach wejściowych do domu, witając gości.
Zamierzałam jeszcze dodać gałązki bukszpanu, ale zrezygnowałam w ostatniej chwili. Byłoby wszystkiego za dużo, zbyt dosłownie.
A wy? Co wybieracie na majowe uroczystości?
Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.
– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.
Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –