Nie narzekam na upały, nawet jeśli chwilami gorące powietrze odbiera mi chęć do pracy, a nawet do racjonalnego myślenia. Jest tak pięnie! Tak południowo! Tak śródziemnomorsko. Nie wiadomo, kiedy znowu nad Polskę napłynie drugi taki ciepły front. Dla tych, którzy ostatnie tygodnie wakacji spędzają w gorącym kraju nad Wisłą, przygotowałam śródziemnomorskie bukiety.

Sądząc po liczbie komentarzy, pomysł z egoztycznymi liśćmi przypadł wam do gustu. Tym razem proponuję coś bliższego, choć wciąż spoza naszej szerokości geograficznej, coś, co powinno przypaść szczególnie do gustu wszystkim rozkochanym w śródziemnomorskim kolorycie. Co do wazonów? Gałęzie drzewka oliwnego.

Dobrze prezentują się na konsolach w hallu, a także na stołach przygotowanych na ogrodowe letnie party.

A skoro mowa o aranżacji stołu, nie można pominąć gałązek oliwnych wykorzystywanych do ozdobienia nakryć stołowych.

Gałązki oliwne włożone do wazonów solo mają charakter rustykalny, ale ich zamglona zieleń sprawia, że efekt nabiera delikatnej elegancji. Dla tych, którzy elegancji oczekują w większym natężeniu, proponuję zestawienia gałązek z białymi kwiatami, najlepiej różami.

Świetnie komponują się ze srebrem i oczywiście bielą. Ciepła barwa wikliny, drewna i trawy morskiej będzie dla nich pięknym kontrastem.

Skąd je wziąć? Cóż… szkoda byłoby ciąć nietanie przecież okazy oliwek, dostępne od czasu do czasu w marketach. Chciałam wam zaproponować zamiennik. Było to jedno z pierwszych drzew, jakie posadziłam w swoim ogrodzie. Nie dość, że niemal do złudzenia przypominało śródziemnomorską oliwkę, jawiło mi się jako roślina nie mniej mądra i pożyteczna, zwalczająca wolne rodniki, zawierająca ogrome ilości witaminy C – rokitnik, kolczasty kuzyn biblijnej oliwki.

 

Oto, co można stworzyć przy użyciu gałązek rokitnika.

 

– Moje śródziemnomorskie bukiety –

Jak oceniacie efekty?

---

 

Źródło zdjęć: Pinterest

---

– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.

Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –