Kilka razy podchodziłam do tematu IKEA. Sieciówka właściwie od zawsze jest dobrym materiałem do dyskusji i sprytnie dzieli ludzi na swoich zwolenników i przeciwników. A ty? Do której partii należysz?
Czytaj dalej
Kilka razy podchodziłam do tematu IKEA. Sieciówka właściwie od zawsze jest dobrym materiałem do dyskusji i sprytnie dzieli ludzi na swoich zwolenników i przeciwników. A ty? Do której partii należysz?
Czytaj dalejŁóżko. Gdybym zapytała, jakie się wam marzy, prawdopodobnie podalibyście mi szczegółowy opis zagłówka. A mnie chodzi o łóżko, o bardzo skomplikowany mebel. O tym, ile detali należy wziąć pod uwagę dokonując wyboru, rozmawiam ze specjalistką, Mileną Zych.
Pchli targ to nazwa raczej nieadekwatna do miejsca. Zestarzała się. Być może kiedyś targi staroci obfitowały w insekty, dzisiaj, jak dla mnie, są przede wszystkim nieprzebranym źródłem skarbów.
Lubicie oglądać pamiątki z podróży? W zeszłym roku napisałam podobny wpis, dzisiaj, spoglądając przez okno, wpatruję się w szarą załzawioną plamę rzeczywistości i tak sobie myślę, że może te pamiątki przywozi się właśnie na takie dni jak ten teraz?
Dzisiaj zupełnie lightowo. Zabawki we wnętrzach, tego jeszcze nie było! (przynajmniej u mnie). Jak wiadomo, szczegół decyduje o wszystkim (nie będę pisać, kto tkwi w szczegółach, bo według mnie w szczegółach tkwi piękno, a nie żadne tam jakieś nieproszone łajzy).
Papier do szuflad, prawdopodobnie większość z was nawet nie wie o istnieniu takiego produktu. Na polskim rynku jest on dostępny tylko sporadycznie, przez zabłąkanie, natomiast w takich chociażby Włoszech to stała kategoria produktowa we wszystkich wnętrzarskich sklepach i marketach. Na co on komu?
Nareszcie maj stanął na wysokości zadania! Ciepły i słoneczny weekend właśnie dobiega końca. Moim ulubionym miejscem w ciągu ostatnich dwóch dni był balkon, gdzie trochę pracowałam i trochę relaksowałam się podróżując w czasie i przestrzeni. Zamiast opon, roweru i suszarki z praniem, ustawiłam na mojej prawie loggii kwiaty, parę mebli i dużo dekoracji. Zobaczcie, dokąd teleportowało mnie kilka metrów kwadratowych.
To będzie szybki wpis, tak szybki, jak odwiedziny w sklepie ze starociami, w biegu między dentystą, obowiązkami zawodowymi i odbieraniem dzieci ze szkoły. Kiedy wiesz, że nie powinnaś, ale ostatecznie uznajesz, że pięć minut niczego nie zmieni.
Po długim milczeniu wracam do was przynosząc pośpiesznie świąteczne inspiracje, bo tych, jak sądzę, teraz potrzebujecie najbardziej. Przeglądam moje zeszłoroczne wpisy z tego okresu i widzę, że dokładnie rok temu miałam u siebie już pierwsze bożonarodzeniowe ozdoby. Czas nadrobić zaległości!
Niesamowite, jakiej zmianie uległa oferta na rynku wnętrzarskim w ciągu zaledwie trzech lat. Zaczęłam przeglądać kolekcje Seart Meble i stwierdziłam, że dzisiaj, to ja bym sobie dopiero poszalała z zakupami!