Aneks kuchenny, czyli projekt mojej kuchni

Aneks kuchenny to kolejne wyzwanie w moim nowym mieszkaniu. Mając solidną podstawę w postaci podłogi, o której już wam pisałam, powoli i stopniowo będę starała się urządzić każdy zakamarek. Zobaczcie, jaka kuchnia chodzi mi po głowie.

Mieszkanie, do którego się wprowadziłam, przewidywało specjalnie wydzielone pół-otwarte pomieszczenie, w którym miała się znaleźć kuchnia, a raczej ukryty aneks kuchenny, jednak ja postanowiłam je przeznaczyć pod kolejny, zamknięty pokój, tak aby cała trójka moich dzieci miała swój oddzielny kącik. Postawiłam ścianę działową i w ten sposób pozostałam z wciąż jeszcze sporym salonem, bo o powierzchni 30 m2, który teraz należało dość mocno przeorganizować.

Zrezygnowałam z przewidzianego w projekcie kominka. Zrobiłam to z lekkim żalem, ale nie da się mieć wszystkiego. W miejsce zaprojektowane pod kącik TV doprowadziłam wodę i kanalizację i zaczęłam urządzać aneks kuchenny. Zobaczcie, jak teoretycznie mogłoby to wyglądać, na przykładzie zdjęcia dewelopera:

projekt dewelopera

Za kominkiem, zgodnie z projektem deweopera, miał się znaleźć kącik TV. U mnie stanął aneks kuchenny

To, jak wyglądała moja prowizoryczna kuchnia, już mieliście okazję zobaczyć. Zaaranżowałam ją przy pomocy mebli odkupionych z czyjegoś demobilu i po ponad pół roku funkcjonowania z taką zastępczą zabudową rozpoczęłam kompletowanie docelowych mebli i sprzętu.

prowizoryczna kuchnia - homelikeilike.com

Prowizoryczna kuchnia

Największą radością był zakup zmywarki do naczyń. Ręczne zmywanie po czterech osobach to nie tylko żmudna i nudna praca, ale także źródło niepotrzebnych wydatków. Zmywarka to oszczędność czasu i wody. Pamiętacie jeszcze swoją radość z kupna swojej pierwszej zmywarki?

Jeszcze większą frajdę sprawił mi zakup piekarnika, bo tego nie miałam nigdy. Uwierzycie, że przez niemal całe dorosłe życie piekłam ciasta i zapiekanki w prodiżu?

Sprzęt AGD kupiłam w IKEA, ponieważ od samego początku byłam zdecydowana na kupno mebli kuchennych właśnie od nich, także dlatego, że byłam przekonana iż moje prowizoryczne meble też stamtąd pochodzą.

Niestety, wszystko okazało się być inaczej. Moje odkupione meble pochodzą z jakiegoś innego, nieznanego mi sklepu, co oznacza, że gabarytami nie pasują do nowych, ikeowskich modułów. Postanowiłam jednak zatrzymać trzy szafki i urządzić z nich wyspę, która pozwoli mi uzyskać dodatkowy blat roboczy, ponieważ wzdłuż ściany mam do dyspozycji zaledwie 250 cm, z czego tylko ok. 70 cm blatu roboczego, ponieważ resztę muszę przeznaczyć na lodówkę, zlew i płytę.

Wyspa kuchenna to pewnego rodzaju łącznik, spinający aneks kuchenny z salonem. Moje dzieciaki uwielbiają ten mebel, chociaż jest jeszcze zupełnie nieskończony.

Prace nad urządzaniem kuchni idą powoli, także z powodu drobnych, ale jednak dość niewygodnych przeszkód, na które napotykam w IKEA. Ciągle czegoś tam brakuje. Ostatnio odeszłam z kwitkiem spod regału z uchwytami. Jednak moim największym rozczarowaniem był zlew.

ZLEW

Od dawna marzył mi się klasyczny ceramiczny zlew kuchenny z wysokim kołnierzem. Marzyłam o tym, żeby któregoś dnia wrzucić do niego owoce, albo włożyć bukiet świeżych kwiatów… Przez wiele lat IKEA miała taki zlew ww swojej ofercie, a jego ogromną zaletą była bardzo atrakcyjna cena, poniżej 1000 zł. Wszystkie inne firmy oferowały produkty zdecydowanie o oczko wyżej, jeśli chodzi o cenę. I bach! Nagle zlew wyszedł z oferty, a zastąpił go produkt tylko pozornie taki sam.

Pierwotnie ikeowski zlew był nakładany na szafkę, obejmując całą szerokość blatu. Nowy jest dużo płytszy, co oznacza, że należy go uzupełnić o blat, który w efekcie kładzie się tylko z tyłu. Zlew, blat (60 cm bieżących), przycięcie, sprawiają, że koszt osadzenia nowego zlewu z IKEA przekracza zdecydowanie 1000 zł. Słabo… I co gorsza, nie wygląda już tak dobrze, jak kiedyś.

zlewy ceramiczne - homelikeilike.com

Zobaczcie porównanie kosztów. Ikea tylko pozornie stanowi tanie rozwiązanie…

Postanowiłam znaleźć zamiennik i znalazłam! Blanco PANOR z firmy Comitor to najlepsza alternatywa! Wiele sklepów internetowych oferuje go z dużym upustem. Na dodatek jest to produkt znacznie lepszy jakościowo. Dotarł do mnie całkiem niedawno i chociaż aneks kuchenny wciąż czeka na wykończenie, już zrobiło się w nim klimatycznie! Tak, nie mogłam sobie odmówić zdjęcia z kwiatami i ściereczką. Życie składa się z takich przyjemnych chwil!

zlew blanco Pandor comitor - homelikeilike.com zlew blanco Pandor comitor - homelikeilike.com

Bateria to oczywiście Omnires. Kupiłam ją na ich wyprzedaży, ale coś mi się zdaje, że niedługo ją wymienię, bo ptaki świergoczą, że do kolekcji Omnires wejdzie niedługo złota kuchenna bateria!

MOZAIKA

Nad blatem roboczym nie mogło znaleźć się nic innego, jak mozaika z Raw Decor. To niesamowite, że mamy w Polsce nasz rodzimy produkt, którego mogą nam pozazdrościć za granicą. Czy wiecie, że mozaiki Raw Decor  są produkowane w rodzinnej manufakturze? Niemal w rzemieślniczym trybie? Wybrałam Heksagon Marble Mat XL – mozaikę o kształcie dużych heksagonów z rysunkiem marmuru. Podoba się wam?

Nie mam pojęcia, kiedy uda mi się dokupić docelowy blat. Na razie radzę sobie z tymczasowymi zamiennikami. Robiłam już jednak pierwszy rekonesans. Odpuszczam sobie marmur, ze względu na zbyt duże narażenie na plamy. Chciałabym znaleźć delikatny, jasny granit i wygląda na to, że Colonial White to może być doskonała opcja!

Mam nadzieję, że już niedługo zasypię was zdjęciami, na których zobaczycie w pełni zaaranżowany mój nowy aneks kuchenny. Tymczasem zostawiam was w mood-boardem i paroma roboczymi kadrami.

MOOD-BOARD

aneks kuchenny projekt - homelikeilike.com

zlew blanco Pandor comitor - homelikeilike.com

Zlew Blanco Pandor firmy Comitor, Mozaika Heksagon Marble Mat XL Raw Decor, Bateria Omnires. Blat – kawał tymczasowego laminatu

ANEKS KUCHENNY

w powijakach

aneks kuchenny - homelikeilike.com

Pierwsze zdjęcie po zmianach. Puste skrzynie wiszących szafek. Niekompletnych zresztą, zamiast blatu kawał dechy, ale tyle szczęścia!


Zdjęcia oznaczone moim logo zostały wykonane przeze mnie i wraz z publikowanymi przeze mnie tekstami są chronione prawami autorskimi.

– Jest mi miło, że czytasz mojego bloga.

Zaproś swoich znajomych, lubię gości! –